Create your own sidebar via Visual Composer with drag and drop tech, for almost all pages!
Szukaj
Nie tak dawno, bo zaledwie parę dni temu zakończył się Tydzień Bibliotek. W naszej bibliotece taką kropką nad „i” było wczorajsze spotkanie z Jakubem Poradą – dziennikarzem, prowadzącym „Express” w TTV, podróżnikiem, specjalizującym się w odwiedzaniu ciekawych miejsc, za niewielkie pieniądze. Jego programy „Porada da radę!”, „Porada na weekend” oraz książki „Porada na Europę 1 […]
Szybki rozwój rynku jako centralnego placu w mieście nastąpił po nadaniu Chodzieży praw miejskich w 1434 roku. Targi odbywały się w mieście raz w tygodniu, pierwotnie w soboty, następnie w piątki, choć szczególnymi towarami, jak np. chleb, można było handlować częściej, codziennie, a także w niedziele, jednak dopiero po nabożeństwie. Szczególne znaczenie dla chodzieskiego rzemiosła […]
Jak sama nazwa wskazuje, swoją miano ulica wzięła od zamieszkujących wytwórców pieczywa. Za rok jej założenia możemy uznać rok 1688. Znaczącym jest, że jest to jedna z czterech pierwszych ulic, która otrzymała swą nazwę dekretem właściciela miasta, Zygmunta Grudzińskiego w 1768 roku. Otrzymała ona nazwę ulicy Żydowskiej, ponieważ w tamtym czasie członkowie cechu piekarskiego ustępowali […]
Chodzież jako miasto lokowane na prawie niemieckim posiadała obowiązek powołania do życia organizacji cechowych. Prawa nadawane rzemieślnikom przez właścicieli miasta chroniły ich interesów, jakości wyrobów oraz dbały o edukację przyszłych wytwórców. W Chodzieży organizacje cechowe zaczęły powstawać zapewne już w XV wieku, jednak ślady po nich pojawiają się dopiero w połowie XVII wieku. Źródłami wiedzy […]
Zabudowa tej dzielnicy charakteryzowała się zwartymi, parterowymi, niepodpiwniczonymi domami, zwróconymi szczytem do ulicy, zwanymi domkami tkaczy. Na paterze ulokowane były warsztaty rzemieślnicze, a na tyłach domu budynki gospodarcze. Każde podwórko kończyło się ogrodem w którym stał lamus tkacki – magazyn na sukna i potrzebne narzędzia. Domy oddzielały wąskie drogi przejazdowe na podwórze. Długi ciąg zabudowy […]
„Wszyscy traktowaliśmy go ulgowo, wybaczając mu jego dziwactwa, ciągle ataki na innych, bo był też genialny, a czasami miły i przenikliwy. Teraz czułam, że mnie zmiażdży, jeśli mu na to pozwolę. Będzie mi w kółko powtarzał, jak niewiele znaczę, aż mu uwierzę. Co mi po jego geniuszu?” Relacje z rodzicami bywają bardzo trudne, zwłaszcza gdy […]