To już  ostatnie przed wakacjami spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki w naszej bibliotece. Tematycznie doskonale wpisałyśmy się w czerwiec – który nazywany jest miesiącem miodu i pszczół. Dyskusja przebiegała wokół książki  norweskiej pisarki Mai Lunde pt. „Historia pszczół”. Powieść toczy się w trzech ramach czasowych – w XIX wieku poznajemy Williama, który chce zaprojektować innowacyjny ul i dzięki temu zapewnić finansowe bezpieczeństwo rodzinie. W 2007 roku przenosimy się do George’a, który zmaga się z tajemniczym wymieraniem pszczół, a także z trudnymi relacjami z synem Tomem, niepodzielającym jego pasji. Ostatni plan tej historii to rok 2098 i futurystyczna wizja świata bez pszczół. W Syczuanie – chińskiej prowincji, życie mieszkańców sprowadza się do ciężkiej pracy przy zapylaniu kwiatów – sił i czasu nie starcza na nic więcej. Malutki Wei -Wen ulega wypadkowi znika w tajemniczy sposób, jego mama rusza w podróż by go odnaleźć i uratować. Jak tę już wcale nie fikcyjną powieść odebrały Klubowiczki?

Książka wzbudziła niepokój. Poruszyła temat, który dobrze znamy ale jakby po raz kolejny szturchnęła nas palcem, mówiąc: „obudź się! Jeszcze nie jest za późno! 2007 to było tylko ostrzeżenie!”. Szczególnie przerażająca była wizja już nie tak dalekiej przyszłości – początki tego procesu, katastrofy klimatycznej, zaczynamy dostrzegać już teraz. Zgodnie stwierdziłyśmy, że książka Mai Lunde musi być polecana i rozpowszechniana. Musimy wziąć odpowiedzialność za świat przyrody, który dźwiga na swoich barkach historię ludzkiego życia. Największym szkodnikiem natury jest człowiek, paradoksalnie najbardziej od natury w swym istnieniu zależny.

[czerwiec 2023]