Kreatywne ferie w Miejskiej Bibliotece Publicznej były najlepszym rozwiązaniem na brak śniegu. Oj działo się! Na wybór i rozmaitość zajęć nie można było narzekać! Zaczęliśmy lokalnie i tradycyjnie pod hasłem „chodzieskiego szlaku” i zaprzyjaźnienia się z chodzieskimi questami. Uczestnicy poznali więc zasady jakimi kieruje się podróżnik przechodzący trasę questa, a następnie sami ruszyli odkrywać miejskie zagadki na szlaku „Historii zamkniętej w chodzieskich ulicach”. Chodzieski temat z przyjemnością kontynuowaliśmy w następnym tygodniu zajęć. Dzieci wysłuchały historii tkactwa w mieście, jak i procesu powstawania tkaniny – co stało się pretekstem do rozmowy na temat zaginionych zawodów i pokazania dawnych narzędzi pracy rzemieślników, jakimi dysponuje muzeum. Szczególnym zainteresowaniem cieszyło się odtwarzanie budynku lamusa z kartonu oraz zapałek. Wszyscy chętni mogli spróbować swych sił budując wieżę kościelną, czy budynek biblioteki.

Kolejne feryjne spotkanie upłynęło pod znakiem współczesnych technologii. Chętni, którzy przyszli na zajęcia mogli tworzyć własne gry przy pomocy specjalnych, gotowych silników. Poznali też nieco historii związanej z początkami programowania. Wśród młodych chodzieżan znajduje się wielu pasjonatów kodowania. Takie zajęcia w ferie dały okazję by bliżej zapoznać się z tematem i sprawdzić własne cyfrowe  umiejętności. Kto wie? Być może na tej sali pojawił się przyszły kreator świata fantasy?

W naszym planie nie zabrakło też spotkań, które uruchomiły wyobraźnię. Las – to główny wątek zajęć, który stał się pretekstem do współpracy, integracji i rozpoznawania własnych emocji. I tak podczas zajęć Nadia, Lena, Barek zamienili się w sprytnego lisa, szaloną wiewiórkę czy też niebezpiecznego wilka. Uczestnicy brali udział w słownych kalamburach, grali w leśnej orkiestrze i rozwiązywali zagadki związane z przyrodą. Poza wiadomościami, które utrwalali przez zabawę ważniejsze było to, że uczyli się współpracy, podejmowania decyzji i odpowiedzialności za grupę, a także za emocje swoje i innych. Najważniejsze jest jednak to, że bawili się przy tym doskonale, nie zauważając upływu czasu. Ostatnie feryjne zajęcia to spotkanie z „Mądrością” na wielu płaszczyznach. Uczestnicy zajęć m.in. budowali makaronowo- piankową wieżę, która wymagała od nich kreatywności oraz wyjścia poza schemat myślenia, grali w jogowe koło fortuny – poznając własne możliwości ruchowe oraz chętnie uczestniczyli w wielu zabawach pobudzających fantazję i wywołujących uśmiech na twarzy. Wniosek? Mądrym jest ten, kto dba nie tylko o siebie ale też o innych i najpierw myśli później działa. I to zdanie może być właściwie podsumowaniem całych.