Create your own sidebar via Visual Composer with drag and drop tech, for almost all pages!
Aktualności
Dobre książki i kawa czyli spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki
- 29 września 2020
- Posted by: Biblioteka
- Category: Aktualności
Dobrze było się spotkań po półrocznej przerwie i porozmawiać o przeczytanych w tym czasie książkach. A czas sprzyjał czytaniu. Najpierw skupiłyśmy się na trzech klubowych pozycjach: Euforii Lily King, Malarce ptaków Melissy Ashley i Lekkim życiu Barnaby`ego Brocketa.
Euforia to książka inspirowana życiem amerykańskiej antropolożki Margaret Mead badającej ludy Oceanii. Poznajemy historię trójki młodych badaczy – Margaret Mead oraz dwóch mężczyzn jej życia – osadzoną wśród egzotycznych plemion Nowej Gwinei. Zapoznajemy się z metodami badawczymi antropologów, ich osobowościami, intrygujący faktami z życia i trwającą nieustannie walkę o palmę pierwszeństwa w dziedzinie jaką uprawiają ale i o wzajemne uczucia.
Nieco podobną tematykę badawczą odnajdujemy w powieści Melissy Ashley Malarka ptaków, poznając pełną pasji i talentu, malarkę Elizabeth Gould, żonę znanego przyrodnika i pisarza lat 20. XIX wieku Johna Goulda. Prócz wszelkich doświadczeń Elizabeth typowych dla ówczesnych kobiet – ciąże co roku, poronienia, umierające dzieci – poznajemy jej ogromny hart ducha, ciężką pracę i niezwykłą pasję. Współcześnie wręcz nieprawdopodobnym wydaje się sposób „zapisywania” gatunków zwierząt, w czasach przed wymyśleniem sposobu utrwalenia obrazu. Artystka brała udział w wyczerpującej, wieloletniej, pionierskiej wyprawie do Australii i godzinami malowała napotkane ptaki. Jest twórczynią wielu ilustracji i litografii do robót ornitologicznych, w tym płyt w Darwina The Zoologii Voyage HMS Beagle i przełomowej pracy GOULDS’ ptaki Australii . Uwagę przykuwa też piękna okładka, na szarym tle dwa malarskie, używane pędzle, na jednym z nich przysiadł kolorowy ptaszek.
Lekkie życie Barnaby`ego Brocketa John Boyne, to powieść niezwykła. Mogą ją czytać zarówno dzieci jak i dorośli a każdy wyciągnie z niej dla siebie wiele mądrości do przemyślenia. To powieść piękna, mądra bez zbędnego moralizowania. Głównym bohaterem powieści jest Barnaby, trzecie dziecko w rodzinie Brocketów. Chłopiec od urodzenia nie podlega prawu grawitacji i jak można się domyślić, z tego powodu spotykają go w życiu niezwykłe przygody. Książka Johna Boyne (autora Chłopca w pasiastej piżamie) jest metaforą, która niesamowicie trafnie ukazuje obraz współczesnego społeczeństwa i jego mentalności.
Poza klubowymi powieściami każda z uczestniczek spotkania przeczytała w międzyczasie wiele bardzo interesujących pozycji, na które chętnie zwróciła uwagę pozostałym. Wśród polecanych znalazły się m.in. książki Kasi Nosowskiej, Szczepana Twardocha, Mikołaja Łozińskiego i wielu innych.
W tym miesiącu czytać będziemy Halinę Anny Kamińskiej, o której podyskutujemy na październikowym spotkaniu.
Recenzje:
Lily King „Euforia”
Powieść Lily King „Euforia” można nazwać książką podróżniczą, jak i przygodową – o charakterze fikcyjnym. Została ona zainspirowana fragmentem z życia Margaret Mead, opisanym w „Margaret Mead. Życie” autorstwa Jane Howard. Poznajemy tutaj trójkę głównych bohaterów antropologów – Amerykankę Nelly Stone, Australijczyka Fenwicka Schuylera i Anglika Andy’ego Banksona, będącymi odpowiednikami – wspomnianej wcześniej Margaret Mead, Reda Fortune’a i Gregory’ego Batesona.
Akcja powieści rozgrywa się w 1933 roku nad rzeką Sepik, na ziemiach Nowej Gwinei. Autorka „Euforii” objaśnia czytelnikom, że plemiona poddane badaniom – to nie były grupy Tamów i Kionów, lecz w rzeczywistości to były ludy Tchambuli, Iatmul, Mundugumor i Arapesh. Lily King bardzo dokładnie relacjonuje, co wydarzyło się wśród ludów tamijskich i kiońskich – prezentuje ich tradycyjne przekonania, obrzędy, wzajemne waśnie. W tle rozgrywa się relacja Nelly i jej męża Fena oraz Andy’ego, który jest szaleńczo zakochany w badaczce, autorce książki o dzieciach z plemienia Kirakira. Ich zafascynowanie dzikimi, mądrość Nelly, porywczość Fena i rywalizującego o względy bohaterki – Andy’ego , jest dla czytelnika odkrywaniem, w czym może zanurzyć się ktoś, kto chłonie ten egzotyczny świat całym sobą. Jak stwierdza Nelly: „Ale w tamtej chwili czujesz, że to miejsce należy do ciebie. To najkrótsza, najczystsza euforia”. Nasza trójka jest wręcz odurzona tym, co nowe, niespotykane i przywodzące na myśl badania polskiego podróżnika Tony’ego Halika, amerykańskiej badaczki goryli Dian Fossey, czy relacjami z tubylcami, które zarejestrował Wojciech Cejrowski.
Nelly – jej wielkie marzenie zostania mamą, czy zainteresowanie dziećmi, uczenie się języka plemienia Mumbanyanów, uczestniczenie w porodach kobiet, określanie charakteru ludzi z różnych stron świata i biseksualizm – stanowią istotę historii o kobiecie, której niezłomność i ogromna wiedza były inspiracją dla kolejnych pokoleń badaczy. Ona chce jeszcze coś wychwycić, mając na uwadze to, że w przyszłości zaniknie to, co jest kruche, tajemnicze, niecywilizowane, odrębne. Jak choćby obcinanie palców na znak żałoby, noszenie tykw na członkach, czy specjalne zakażanie ran, aby stać się członkami danej grupy. Dowiadujemy się z tej niezwykłej opowieści – jaka jest w wierzeniach historia okresu u kobiet, kim jest krokodyl w myśleniu Kionów, czy dlaczego Mumbanyanowie zabijają swoje bliźnięta.
Historia związana z artefaktem pożądanym przez Fena – uzmysławia mroczną naturę człowieka, jego walkę z tym, co może przeminąć i na zawsze przepaść, jak i wrogość i brutalność członków danego dzikiego klanu.
Książka Lily King urzeka pomysłowym połączeniem wartkiej akcji i opisów tradycyjnych zachowań ludów Nowej Gwinei. Odbiorca zachwyci się detalami, takimi jak język rdzennych mieszkańców, a także ich stosunek to tego, co jest dla nich obce i nienazwane, społeczeństwa Zachodu. Synteza narkotycznego zachłyśnięcia się obcością i konflikt uczuć głównych bohaterów pozwala odkrywać na kartach tej historii to, co leży w sferze naszych doznań marzeń o świecie, który zatrzymał się, aby zastanowić się nad uciekającym czasem i ciągłym gnaniem do przodu, czasami bez przyczyny. Bo czyż to, co ulotne – nie pociąga nas najbardziej? Odpowiedzią jest właśnie ta książka – najczęściej czytany tytuł literacki w 2014 roku.
Anna Kaczmarczyk
John Boyne „Lekkie życie Barnaby’ego Brocketa”
„Lekkie życie Barnaby’ego Brocketa” autorstwa Johna Boyne’a, jest kolejną książką obok „Chłopca w pasiastej piżamie” w dorobku pisarza. Tytuł ten to alegoria tego, co wydaje się być nieuporządkowane i nietolerowane. O chłopcu, który urodził się inny, mający przypadłość ciągłego unoszenia się nad ziemią. To utożsamia się z ograniczeniami i odrębnością.
Przygody Barnaby’ego są uwidocznieniem losów różnych postaci, które spotyka na swojej drodze, gdyż nie może dłużej mieszkać w domu, gdzie jego rodzice inaczej wyobrażają sobie swojego syna, swoje trzecie dziecko. Historia jawi się nam jako prosta opowiastka, przeznaczona zarówno dla młodzieży, jak i dorosłych, która spina w jedną klamrę podróż po całym świecie, buzującego od ludzi nieakceptowanych i wyróżniających się na tle tych „normalnych”.
Dzięki możliwościom Barnaby’ego – poznajemy bohaterów w Brazylii, Kanadzie, Irlandii, w kosmosie i Australii. Każda ze spotykanych osób coś zaznała, odczuła swoją inność i brak akceptacji. Autor książki odważył się na istotny ruch sięgnięcia po element surrealistyczny, abstrakcyjny, a przez to docierający do umysłów młodszych czytelników, czyli ciągłego bycia w nieważkości na ziemi. Jego dystyngowani rodzice, którzy osiągnęli swój status społeczny, wykazywali się w młodości w wielu przedsięwzięciach, są rodzajem snobów, którzy widzą tylko to, co wyssali z mlekiem matki – doskonałość, talent i idealną rodzinę. A ich syn jest kimś, kto nie nadaje się nawet do tego, aby być uczniem „normalnej” szkoły. Dlatego też Barnaby w czasie swojej podróży spotyka osoby, które go rozumieją i doceniają. Najbliżej styka się z Dziwolągarnią, grupką odmieńców, których można przyrównać do postaci z filmu nakręconego przez Toda Browninga w 1932 roku pt. „Dziwolągi”, przez wiele lat zakazanego w pokazywaniu go w kinach na całym świecie.
Czytelnik wspomaga Barnaby’ego jak może, kibicuje mu, wzrusza się i stara się pojąć istotę tego, co inne. A „chłopiec, który nie bał się być inny” i jego wierny przyjaciel, jakim jest pies „nieokreślonej rasy i nieznanego pochodzenia” – Kapitan W.E. Johns, są nierozłączni i chcą pokazać sobie i pozostałym, że walka o swoje prawdziwe ja toczy się w każdym z nas. Historia ta uczy nas tolerancji, nie konformizmu i ciągłego potakiwania głową. Będąc pod presją, w obliczu cudzych spojrzeń i wytykania palcami, Barnaby staje się symbolem dzisiejszych ruchów społeczno-politycznych na świecie, gdzie słowo „inny” chce być postrzegane jako coś, co jest niekoniecznie zobrazowaniem dziwności, cudaczności, tylko po prostu bycia sobą, dostrzeżeniem zwyczajnych cech każdego człowieka. Anna Kaczmarczyk