Kolejna lektura Dyskusyjnego Klubu Książki to „poruszające studium przemiany” wewnętrznej. Sześćdziesięcioletni, dbający o swoją fizyczność, mężczyzna traci w wypadku nogę. Wydarzenie to dramatycznie zmienia jego dotychczasowe, poukładane życie. Przed tragedią bardzo dobrze czuł się w swoim własnym towarzystwie, z wyboru był samotnikiem, tymczasem zaczyna się uzależniać od pielęgniarki – swojej opiekunki. Rodzi się w nim uczucie dziwnej, chwilami nachalnej, nie do końca pojętej miłości. Pojawia się też w jego życiu inna kobieta, postać intrygująca, tajemnicza i „niewyjaśniona”. Książkę warto przeczytać.
John Maxwell Coetzee – południowoafrykański i australijski pisarz, laureat Literackiej Nagrody Nobla.
Recenzja: John Maxwell Coetzee Powolny człowiek
John Maxwell Coetzee to wybitny, południowoafrykański pisarz, dwukrotnie uhonorowany Nagrodą Bookera. W 2003 roku otrzymał Nagrodę Nobla. Jego prozę, cechuje analityczna błyskotliwość i wymowne dialogi. Poza pisaniem zajmuje się także tłumaczeniami i krytyką literacką. Niektórym krytykom styl pisarza przywodzi na myśl prozę Samuela Becketta czy Fraza Kafki. Ciekawostką jest to, że jego prababka urodziła się w Polsce. „Powolny człowiek” to błyskotliwa i ciepła opowieść o samotności człowieka w otaczającym go świecie. Główny bohater to zdeklarowany samotnik, po trochu dziwak. Sześćdziesięciolatek, który uważa, że ma życie poza sobą. Emerytowany fotograf, bez rodziny i dzieci. Samotny z wyboru. Dużo czyta, częsty bywalec biblioteki, odwiedzający kina. Lubi gotować, nawet piecze chleb, uwielbia jazdę na rowerze. Wydawałoby się zwyczajny człowiek żyjący swoim życiem. Nasuwa się jednak pytanie, czy jest szczęśliwy? Na pozór tak.
I nagle – wypadek na rowerze, utrata prawej nogi, szpital, niewygodne pytania o bliskich, rodzinę. „Jego dotychczasowe życie wali się w gruzy…..Na przykład rodzina. Nazwiska i adresy członków rodziny? Kogo należy zawiadomić? Kto należy do jego rodziny? Jak brzmi poprawna odpowiedź ? Rodzina!!! NIE MA, pisze drukowanymi literami….”
Paradoksalnie wypadek, któremu uległ budzi go do życia, Na początku rehabilitacji Paul zamyka się w swoim bólu, upokorzeniu i kalectwie. Czuje się bezużyteczny, brzydki. Zdaje sobie sprawę, że wymaga stałej opieki i fachowej rehabilitacji. Upadek w łazience uświadamia mu potrzebę zaangażowania pielęgniarki. A one pojawiają się i znikają. Nasz bohater żadnej nie akceptuje, aż do momentu pojawienia się Marijany, mężatki, matki trójki dzieci. Ta emigrantka z Chorwacji, postawna, ładna kobieta budzi w Paulu pożądanie. Przy niej odżywa, pragnie jej i jej witalności. Chce być jej mężem, ojcem jej dzieci. „Jest energiczna, jest rzutka, jest pogodna….chciałby zasłużyć na jej aprobatę pod każdym względem…. Gdyby poznali się w porę, Marijana wskazałaby mu właściwą drogę…..”
W życiu Paula pojawia się jeszcze jedna kobieta, Elizabeth Costello, pisarka, która pragnie miłości.”I tak jak wszyscy , zbliżając się do kresu, czuje, że coś ją ominęło. Czy nim szuka właśnie tego czegoś?…”
„Powolny człowiek” to powieść spleciona z wielu wątków. Autor obok problemu samotności porusza też wątek bezdomności, odosobnienia, emigracji, szukania swojego miejsca w życiu.
Pisarz w doskonały sposób pokazuje na przykładzie Paula potrzebę życia w stadzie, ogromną potrzebę czułości i miłości bez względu na wiek. Uzmysławia nam, że warto kochać i być kochanym. Coetzee stawia wiele pytań, na które musimy sobie sami odpowiedzieć. To trudne pytania, na które nie ma prostej odpowiedzi. W powieści brak wartkiej akcji za to są świetnie nakreślone postaci: Paula, pielęgniarek, lekarzy. Pisarz snuje tez rozważania o brzydocie i pięknie ludzkiego ciała, kruchości życia, zdrowia oraz granicach opieki. To nie jest smutna opowieść. Dużo w niej ciepła i dobroci. Wydana przez Wydawnictwo Znak, ładna, wymowna okładka. Polecam.
Krystyna Borowicz , DKK Chodzież